Karmienie piersią jest wyjątkowo obciążające dla kobiecego organizmu. Prawdopodobnie, jeszcze po okresie porodu hormony młodej mamy nie powróciły do swojego normalnego stężenia, a dochodzą do tego jeszcze nieprzespane noce, które poświęcone zostały na opiekę nad dzieckiem. Nic więc dziwnego, że stres i zdenerwowanie towarzyszą młodym mamom – szczególnie karmiącym piersią – praktycznie każdego dnia. Właśnie dlatego coraz częściej interesują się one naparami ziołowymi, które pomogą im ukoić skołatane nerwy. Jednak melisa a karmienie piersią – czy w okresie laktacji taki napar jest wskazany?
Melisa a karmienie piersią – czy jest to bezpieczne połączenie?
Skołatane nerwy u młodych mam to wyjątkowo częsty problem. Wynika to nie tylko ze stresu związanego z opieką nad maluchem i adaptacją do całkiem nowej sytuacji, ale również z braku balansu i równowagi hormonalnej. Okres laktacji z całą pewnością nie jest dla żadnej kobiety łatwy, gdyż pojawiają się różnorodne dolegliwości. Młode mamy jednak wiedzą, że jeśli chcą faktycznie sięgnąć po specyfiki na uspokojenie i poprawę jakości snu, to muszą być one przede wszystkim całkowicie naturalne i przeznaczone dla kobiet w tym okresie. Wynika to z faktu, że wszystkie, silne substancje zawarte w niektórych lekach mogą wraz z pokarmem trafić do dziecka i mieć na niego niekorzystny wpływ. Niemniej jednak wiele wątpliwości wzbudza melisa a karmienie piersią. Jak powszechnie wiadomo, napar z tego ziela od wielu już wieków stosowany jest w medycynie ludowej i wykazuje się silnym działaniem uspokajającym. Warto jednak w tym momencie zauważyć, że melisa jest również substancją całkowicie naturalnego pochodzenia. Nie zawiera ona żadnych substancji chemicznych, ani stymulatorów, które faktycznie mogły by wniknąć w mleko matki. Wobec tego melisa a karmienie piersią nie niesie za sobą absolutnie żadnego ryzyka, a młode mamy bez większych problemów i obaw mogą wspomagać w ten sposób swój układ nerwowy.
Melisa a karmienie piersią – ile razy dziennie można pić napar ziołowy?
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w okresie laktacji zarówno dieta jak i spożywane napoje powinny opierać się o zdrowe zbilansowanie. Melisa w dalszym ciągu pozostaje ziołem leczniczym o działaniu uspokajającym, a co za tym idzie, młode mamy powinny tu kierować się zasadą zdrowego rozsądku. Nie jest wskazane spożywanie więcej, niż 2 filiżanek naparu z melisy w ciągu dnia, w okresie laktacji. Młode mamy mogą nawet rozłożyć sobie popijanie tego dobroczynnego naparu na cały dzień, jednak muszą one pamiętać, by nie przekraczać zalecanych dawek. Wynika to nie tylko z faktu karmienia piersią, ale także z faktu dbania o własne zdrowie. Nadmierne ilości uspokajającego naparu mogą bowiem doprowadzić do uczucia wzmożonej senności, ogólnego rozbicia organizmu, a nawet zaburzeń koncentracji. Warto więc stosować się do wytycznych – wówczas melisa nie doprowadzi do ewentualnych skutków ubocznych.
Melisa a karmienie piersią – kiedy młode mamy nie powinny pić ziołowego naparu?
Nie da się ukryć, że choć melisa i karmienie piersią to bezpieczne połączenie – oczywiście o ile napar będzie stosowany z umiarem – to jednak nie każda, młoda mama będzie mogła z niego skorzystać. Warto pamiętać, że melisa, podobnie jak inne zioła, to substancje aktywne, które cechują się określonym działaniem. Wobec tego, jeśli kobiety w okresie laktacji przyjmują leki w sposób stały, wówczas melisa może wchodzić z nimi w interakcje. Nie zaleca się także spożywania melisy w okresie laktacji, w momencie kiedy panie przyjmują leki antydepresyjne lub rozrzedzające krew. Zioło to może wpływać na skuteczność także wielu, innych leków, a w momencie kiedy panie karmią piersią, ich organizm jest dodatkowo osłabiony. Jeśli więc mamy jakiekolwiek wątpliwości co do picia tego ziołowego naparu, warto zdecydować się na konsultację lekarską. Specjalista z pewnością pomoże nam poznać wszystkie przeciwwskazania i zalecenia, a także zadba o to, by melisa a karmienie piersią faktycznie było bezpiecznym połączeniem.